Wraz ze startem bloga otwieram nowy cykl pt. "Strefa klasyków", wpisy będą się pojawiać w miarę regularnie. Zaczynamy od epki gorzowskiego rapera Smarka.
Najebawszy jest to pierwsza solowa płyta gorzowskiego rapera Smarki Smarka, która została wydana w 2005 roku. Sam autor płyty nie spodziewał się tego, że ten materiał stanie się tak kultowy oraz zostanie klasykiem w swoim gatunku. Niemal wszystkie osoby, które znam i które słuchają rapu twierdzą, że flow Smarka jest świetne. Ja sądze, że to za sprawą luzu jaki oddaje on w swoich kawałkach. Sukcesu płyty nie zagwarantowały jednak promocja czy umiejętności, a dobre, ironiczne, bezczelne teksty wraz ze świetnymi bitami czołowego polskiego producenta jakim jest Kixnare.
Tematyka na płycie jest bardzo popularna i w zasadzie mogłoby nam się wydawać, że nic nowego nie wniesie, jednak teksty są złożone idealnie. Jako przykład może być wers z refrenu pierwszego kawałka na płycie "Jak podoba ci się to, to to wpierdol gdzieś; Niech lata po systemach jak Air Wolf, ej". Kolejnym kawąłkiem na płycie jest kawałek o miłości, gdzie gorzowianin od pierwszych linijek ukazuje całą prawdę "Każda panna chce 300 smsów dziennie; A jak ich nie dostaje, to na nią działa stresogennie".
Dla mnie to jest po prostu klasyk polskiego rapu, takiej treści nie przekazało nam x raperów od 2005 roku na y mainstreamowych płytach. Oczywiście płyta nie musi każdemu przypaść do gusta ze względu na wulgarną tematyke, jednak każdy kto tego nie słyszał w tej chwili ma nadrabiać zaległości!!
Co wy sądzicie na temat tej płyty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz